Recenzja – Krótka Historia Cywilizacji

Niewiele gier planszowych daje nam możliwość spaceru przez wieki historii i przyjrzenia się cywilizacjom, które tworzyły znany nam świat. Jeszcze mniej pozwala nam zrobić to w zaledwie kilkadziesiąt minut. Krótka Historia Cywilizacji to potrafi. A czy przy okazji jest też sama w sobie grą ciekawą mechanicznie i regrywalną? W niniejszej recenzji postaramy się na to pytanie odpowiedzieć.

Najważniejsze zasady gry

  • O końcowym zwycięstwie jednego z graczy decydują punkty kultury, symbolizowane przez ikonę harfy.
  • Punkty kultury można zdobyć kupując z „rynku” poszczególne karty, symbolizujące kamienie milowe ludzkich cywilizacji: budowle, ustroje, wiedzę, militaria, przywódców i cuda świata.
  • Kluczowe dla wyniku końcowego są cuda świata – to przede wszystkim one generują punkty zwycięstwa.
  • Poszczególne karty wpływają na siebie nawzajem i pozwalają uruchamiać coraz mocniejsze kombinacje.
  • Karty nie mają narzuconej ceny, ale to gracze określają, jaką wartość mają one dla nich.

Do jakich innych tytułów ta gra jest podobna?

GRZESIEK: O ile tematycznie jest to, oczywiście gra o budowaniu cywilizacji (jak Wojna Narodów, czy Cywilizacja: Poprzez Wieki), o tyle mechanicznie nieodparcie kojarzy mi się z Terraformacją Marsa – również tutaj musimy mądrze zarządzać zasobami, za które kupujemy kolejne karty; same karty dają jednorazowe lub stałe bonusy, a symbole na nich kumulują się w toku gry i mają wpływ na wynik końcowy.

ADAŚ: Ta gra najbardziej przypomina mi 7 Cudów Świata: Pojedynek. Tam też nie zbieramy surowców, lecz tylko stałe symbole. Dodatkowo, w obu grach z upływem czasu pojawiają się coraz lepsze karty. Krótka Historia Cywilizacji jest też podobna do Na sprzedaż, ponieważ w niej również są elementy licytacji.

Czy fani podobnych gier polubią ten tytuł?

GRZESIEK: Tym graczom, którzy w Terraformacji Marsa lubią szukanie powiązań między kartami i optymalizacja, powinny spodobać się pomysły twórców Krótkiej Historii Cywilizacji, gdzie przy odpowiednio zaplanowanym ruchu w jednej turze na naszym stole może pojawić się kilka kart zamiast jednej, a przy okazji dopiero co zainwestowane zasoby powrócą z nawiązką. Ucieszą się również ci, którzy dobrze czują się w grach, które rozpędzają się z upływem kolejnych tur. Z kolei jednak gracze, którzy lubią „pasjansowatość” i związaną z nią przewidywalność naszych akcji, rozczarują się, ponieważ możliwość najeżdżania przeciwników wpływa nie tylko na nas (pozytywnie), ale i na pozostałych (negatywnie).

ADAŚ: Myślę, że fani 7 Cudów Świata: Pojedynku mogą odnaleźć w Krótkiej Historii Cywilizacji podobne rzeczy, które podobały im się również tutaj: zbieranie symboli, czy coraz lepsze karty. Znajdą tu jednak kilka nowości, jak na przykład licytacje czy podboje. Czy dzięki temu polubią tę grę, lub przeciwnie, właśnie przez to nie będą jej lubić – to już zależy od zainteresowań graczy.

Jakie zalety ma ta gra?

GRZESIEK:

  • Bardzo podoba mi się to, w jaki sposób poszczególne zdobycze kultury powiązane są z mechaniką kart, na których widnieją. Na przykład Krzysztof Kolumb wyrusza na wyprawę („usuń tę kartę…”), w czasie której coś odkrywa („…aby otrzymać wierzchnią kartę z Talii Cywilizacji”); komunizm natomiast powoduje, że gracze muszą tak rozdzielić posiadane znaczniki zasobów, aby każdy miał tyle samo. Ułatwia to wczuwanie się w klimat podróży przez wieki historii oraz (nienachalnie) pełni rolę edukacyjną.
  • Lubię kompaktowość tej gry – ostatecznie jest to talia 67 kart, znaczniki zasobów oraz znaczniki graczy. To sprawia, że łatwo zabrać ją w podróż, nawet upychając do pudełka z inną grą. Również niedługi czas rozgrywki oraz sprawne przygotowanie i sprzątanie po zakończeniu pozwalają uznać ją za grę, która ma szansę często pojawiać się na stole.
  • Szata graficzna Krótkiej Historii Cywilizacji całkowicie trafia w mój gust. Uproszczona kreska pozwoliła na ujednolicenie grafik odwołujących się do różnych epok, a co za tym idzie, udało się uniknąć mieszania różnych estetyk, charakterystycznych dla poszczególnych stylów artystycznych.
  • Rezygnacja z ustalonych na sztywno wartości kart na rzecz ich wyceny przez samych graczy to bardzo ciekawy zabieg, który nadaje grze głębi i pozwala na dodatkowy aspekt, jakim jest gra nad stołem (czy mój przeciwnik wycenia tę kartę tak wysoko dlatego, że naprawdę jest dla niego tak ważna, czy może blefuje i chce, żebym przejął ją, dzięki czemu zdobędzie dodatkowe środki na kolejne karty, pozbawiając mnie jednocześnie możliwości zakupienia kart dla mnie istotnych?).

ADAŚ:

  • Największą zaletą dla mnie jest zbieranie symboli. Łatwe, pozwalające na „combosy”, daje dużo przyjemności (i punktów).
  • Inną zaletą są karty. Każda z nich przedstawia jakąś zdobycz naukową, dostosowaną do epoki. Dzięki temu ta gra jest naprawdę realistyczna.

Jakie wady ma ta gra?

GRZESIEK

  • Krótka Historia Cywilizacji ma wysoki próg wejścia. To sprawia, że ciężko będzie wyciągnąć tę grę na stół, aby pograć sobie rodzinnie, albo pokazać ją początkującym miłośnikom planszówek. Decyzji jest dużo, należy przez cały czas orientować się dosyć dobrze w sytuacji na stole i przewidywać taktykę przeciwników. Również odpowiednia wycena kart jest zadaniem wymagającym. Jak kupić tanio, nie wystawiając się jednocześnie na ryzyko przejęcia karty przez przeciwnika? Jak ustrzec się przed najazdem, jednocześnie nie inwestując agresywnie w militaria? Które cuda świata opłaca się wybudować, a które można odpuścić?
  • Stopień trudności gry, a jednocześnie fakt, że w czasie każdej partii przechodzimy przez całą talię kart (zmieniamy tylko ich kolejność w ramach poszczególnych epok), pociąga jeszcze jedno zjawisko, a mianowicie – znaczącą dysproporcję w umiejętnościach między graczami, którzy dopiero zaczynają grać w Krótką Historię Cywilizacji, a tymi, którzy mają już za sobą kilka partii. Może to w rezultacie dodatkowo utrudniać pozyskiwanie kolejnych osób do grona fanów tego tytułu.

ADAŚ:

  • Największą wadą według mnie jest bardzo wysoki stopień trudności. Ta gra jest naprawdę grą dla zaawansowanych graczy.
  • Dziwne jest też to, że w swojej cywilizacji można mieć naraz komputery i rycerzy.
  • Moc kart wzrasta za szybko. Grę można wygrać, jeśli pod koniec ma się szczęście.
  • Symbol młoteczka jest strasznie dużo wart! Ten gracz, który na początku gry wylosuje młoteczek, ma większe szanse.

Jakie dodatki do tej gry chcielibyśmy zobaczyć?

GRZESIEK: Jak już wspomniałem wcześniej, w czasie gry zawsze przechodzimy przez całą talię kart. Osobiście co prawda nie doszedłem jeszcze do tego momentu, żeby robić użytek z wiedzy o tym, które zdobycze będą się pojawiały na stole w najbliższym czasie, ale jeśli do tego by doszło, z chęcią widziałbym dodatek, który zwiększa ilość kart w poszczególnych epokach, a jednocześnie – wzorem 7 Cudów Świata: Pojedynku – każe przed grą odrzucić ich pewną liczbę. To na pewno sprawiłoby, że rozgrywki niosłyby ze sobą pewien element zaskoczenia.

ADAŚ: Może warto byłoby dodać nową erę – przyszłość?

Podsumowanie

Krótka Historia Cywilizacji ma bardzo uczciwy tytuł, wiele mówiący o samej grze. Na pewno jest krótka (szczególnie jeżeli naszym punktem odniesienia są monumenty w postaci Cywilizacji: Poprzez Wieki, czy adaptacja Sid Meier’s Civilisation) i pozwala sprawnie przeprowadzić cały proces rozwoju naszego imperium. Jest mocno zakorzeniona w historii, nie tylko poprzez ilustracje na kartach, ale także nawiązując sprytnie poprzez mechanikę do poszczególnych wydarzeń historycznych, a nawet samego zjawiska nieliniowego rozwoju kultury (odzwierciedlonego intensywnym wzrostem znaczenia i mocy kart z ery na erę). No i wreszcie jest to gra o budowaniu swojej własnej cywilizacji – wczuwanie się nie jest tutaj konieczne (można ostatecznie patrzeć na rozgrywkę przez pryzmat kolorów kart i symboli na nich występujących), ale jest możliwe i na pewno zwiększa ilość pozytywnych doznań płynących z gry. Jeżeli jesteście gotowi, lub wręcz spragnieni intensywnego myślenia i wnikliwego analizowania każdego ruchu, zarówno własnego, jak i tych, które wykonują przeciwnicy – zwróćcie uwagę na ten tytuł i czerpcie radość i satysfakcję z tworzenia cywilizacji na miarę waszych ambicji i możliwości.

Dodaj komentarz